Rzeka Lawy Tsuru

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down

Rzeka Lawy Tsuru Empty Rzeka Lawy Tsuru

Pisanie  Gość Nie Paź 15, 2017 3:08 am

Rzeka Lawy Tsuru 20171013
Rzeka Tsuru swój bieg zaczyna w dolinie pod jednym z wielu wulkanów. Tworzą ją wiele mniejszych strumyczków płynącej lawy która oświetla otoczenie pomarańczowym światłem. Napić się z niej nie można jeśli ktoś chciałby coś upiec to miejsce byłoby wręcz do tego idealne przez ilość wydzielanego ciepła. Dolina w której zaczyna swój bieg Tsuru otoczona jest dużymi skałami o ostrych zakończeniach przez co trzeba się trochę namęczyć żeby tam dotrzeć.
Anonymous
Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Rzeka Lawy Tsuru Empty Re: Rzeka Lawy Tsuru

Pisanie  Gość Pon Paź 16, 2017 8:17 pm

Przytachał swoje cielsko w końcu nad jedną z rzek lawy. W sumie był najedzony i sobie chciał odpocząć. Jego dni głownie na tym się opierały. Nie robił nic szczególnego. Po prostu egzystował. Wszedł więc do lawy i wystawił tylko pysk, by ułożyć go na brzegu. Odpoczywał i delektował się ciepłem opływającym jego ciało. Nie zamierzał nigdzie wędrować. Nie za bardzo lubił podróże w nieznane. Podobało mu się tak jak było choć zauważył, że planeta ostatnio zaczęła się zmieniać. Jego ojciec coś planował? Nie wiedział. Miał tylko nadzieję, że nie jego zagładę.
Anonymous
Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Rzeka Lawy Tsuru Empty Re: Rzeka Lawy Tsuru

Pisanie  Gość Pon Paź 16, 2017 8:52 pm

Spokojnym krokiem przemierzałem swoją planetę chcąc sprawdzić jak radzą sobie moje twory które zwykłem nazywać swymi dziećmi. Pociągnąłem trochę dymu z swojej fajki po chwili go wypuszczając. Już z daleka zauważyłem jedno z swoich dzieci. To było jednak silniejsze niż reszta stworzeń na mojej planecie. Uśmiechnąłem się lekko ukazując ostre kły i podszedłem do niego. Głowę miał ułożoną na ziemi więc klęknąłem naprzeciwko niego.
-Podoba ci się moja planeta?- Spytał głębokim lekko mruczącym miłym dla ucha tonem. Był ciekawy czy podoba mu się jego dom. Musiał wiele rzeczy jeszcze dopracować jednak nie szło mu na razie najgorzej. Były już rośliny z owocami oraz zwierzęta których mięsem także można było się pożywić. Brakowało tylko odrobiny wody i normalnej ziemi.
Anonymous
Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Rzeka Lawy Tsuru Empty Re: Rzeka Lawy Tsuru

Pisanie  Gość Pon Paź 16, 2017 10:48 pm

Widząc kto się do niego zbliża obserwował bacznie manifestację planety - ojca. Machnął lekko ogonem zanurzonym w lawie i zerknął w górę na kucającą przed nim postać.
- Tak ojcze. Jest piękna. - odparł do niego z uśmiechem w głosie, bo jednak nie mógł go zobaczyć na jego pysku. Po chwili jednak wykaraskał się z lawy odchodząc nieco na bok by się otrzepać.
- Czemu zawdzięczam twoją wizytę ojcze? - spytał go po chwili siadając sobie wygodnie i na ziemi i pyskiem czyszcząc swoje skrzydła.
Anonymous
Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Rzeka Lawy Tsuru Empty Re: Rzeka Lawy Tsuru

Pisanie  Gość Wto Paź 17, 2017 4:44 pm

Słysząc odpowiedź swojego syna zamruczałem zadowolony.
-Dobrze to słyszeć mój drogi- Powiedziałem wstając i obserwując jak Hyperion wychodzi z lawy. Ta istota była idealnie przystosowana do warunków panujących na mojej planecie. Nic nie robiła mu lawa która normalne zwierzę po prostu by spaliła tak że nic by po nim nie zostało. Słysząc jego pytanie zaczerpnąłem trochę dymu z fajki żeby po chwili wypuścić je z płuc. Zioła które paliłem nie były szkodliwe więc nie bałbym się nawet gdyby ktoś inny się tego nawdychał.
-Sprawdzałem jak sobie radzisz. Masz tu zwierzynę i owoce więc masz się czym żywić jednak uważaj żeby nie przesadzić. Nie chciałbym żeby tak nowe gatunki wyginęły tak szybko- Wyjaśniłem lekkim tonem. Kryło się w nim jednak ostrzeżenie. Wszystko co stworzyłem było dla mnie wyjątkowe i wspaniałe więc nie chciałbym by owe coś zbyt szybko zniknęło. Chodziło mi głównie o zwierzęta bo rośliny jak to rośliny. Oczyszczały powietrze jednak to zwierzęta miały mózgi. Małe bo małe ale jednak. Zamachałem parę razy ogonem i uderzyłem grotem o podłoże tak że powstał w miarę głośny trzask. To na kamieniu w który trafiłem pojawiły się małe pęknięcia.
-Jak sądzisz czego tu brakuje? Chciałbyś bym coś stworzył?- Spytał ciekaw odpowiedzi. Chciałem się dowiedzieć czego on by mógł chcieć. Nie byłem przecież aż takim egoistom żeby myśleć tylko o tym czego ja chcę! Zwłaszcza jeśli chodzi o planetę na której to Hyperion mieszka. Ja nią po prostu jestem i mogę to stworzyć lub nie jeśli pomysł nie przypadnie mi do gustu. Nie miałem zamiaru być jak ziemia która dawała ludziom wszystko czego chcieli nie otrzymując nic w zamian. Przez moją twarz przemknął wyraz głębokiego smutku na myśl o nieżywej siostrze. Zaraz jednak zniknął zastąpiony zwykłym dla mnie lekkim uśmieszkiem ukazującym kły które wysunąłem właściwie nawet nie wiem po co.
Anonymous
Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Rzeka Lawy Tsuru Empty Re: Rzeka Lawy Tsuru

Pisanie  Gość Wto Paź 17, 2017 9:58 pm

Hyperion przyglądał się bacznie ojcu i przechylił łeb na bok. Nie był ogromnym stworzeniem, ale też i nie małym. W sumie chyba jednak najgroźniejszym na tej planecie. Póki co i tym się martwił. Podobała mu się wizja bycia tym wybranym...
- Spokojnie ojcze. Postaram się nie zabijać bez powodu. - odparł cicho ale nie obiecywał, bo gdy zwierze go zaatakuje to zamierzał się bronić. Niektóre nie były w końcu zbyt przyjazne.
- W sumie nie wiem ojcze. Może coś co mogłoby mi towarzyszyć? - spytał się go, bo czuł się samotny. Chciał kogoś z kim np. mógłby się zabawić? Jakichś interakcji szukał niżeli polowanie i spanie. Chciał mieć rozrywkę.
Anonymous
Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Rzeka Lawy Tsuru Empty Re: Rzeka Lawy Tsuru

Pisanie  Gość Sro Paź 18, 2017 4:35 pm

Odpowiedź Hyperiona była satysfakcjonująca w swej prostocie. Nie mówiłem przecież żeby dał się pokonać przez takiego Gende na przykład. Mówił też coś o towarzyszu. Właściwie był to niezły pomysł. Nie chciałem żeby istota czuła się tu samotna więc postanowiłem to dokładnie przemyśleć.
-Stworzę dla ciebie kogoś do zabawy jednak to nadal nie będzie nic na twoim poziomie. Ot kolejne zwierzę tylko że będzie lub też będą względem ciebie w miarę przyjazne. Relacje z nowym gatunkiem pozostawiam jednak w twoich łapach. Więcej nie mogę ci na razie obiecać- No i tyle było z dokładnego przemyślania tego czy tworzyć taką istotkę na planecie. Nie lubił kiedy ktoś kazał mu coś zrobić jednak jeśli były jakieś propozycje z zaletami, w tym wypadku większą ilością zwierząt, to czemu miałby odmawiać?
Anonymous
Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Rzeka Lawy Tsuru Empty Re: Rzeka Lawy Tsuru

Pisanie  Gość Pią Paź 20, 2017 2:26 pm

Hyperion skinął głową na jego słowa.
- Dobrze, dziękuję. Postaram się nie zjeść. - odparł do niego cicho, bo nie chciał pożerać swojego towarzysza. W sumie nic dziwnego, że szukał kontaktu jak był nieco samotny. Nikogo rozmownego tutaj nie było, oczywiście poza jego tatusiem.
- Jesteś jak Bóg tak? - mruknął do niego ciekawy otrząsając się nieco i rozglądając dookoła. W sumie chyba nigdy nie zwiedził całej planety. Przejście jej zajęłoby sporo czasu, ale miał skrzydła, których na razie nie mógł używać. W sumie dziwił się czasami po co je ma.
Anonymous
Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Rzeka Lawy Tsuru Empty Re: Rzeka Lawy Tsuru

Pisanie  Gość Pią Paź 20, 2017 7:59 pm

Uśmiechnąłem się siadając na jednym z większych kamieni. Nagle jednak coś się stało. Nie było to przyjemne. Skrzywiłem się zaciskając szczękę by nie krzyknąć z rozpaczy jednak z moich ust i tak wydobył się zbolały jęk. Spojrzałem w górę a moim oczom ukazał się wszechświat. Te wszystkie gwiazdy oraz galaktyki rozpadały się na moich oczach a ja nie mogłem w żaden sposób im pomóc. Z moich oczu zaczęły skapywać słone łzy które spływały po mojej twarzy by opaść na ziemię. Zderzyłem jednak sprawić by upadły gdzie indziej. To tam właśnie po uderzeniu o ziemię która się pojawiła w jednym z miejsc powstało małe jezioro. Otarłem swoje oczy rąbkiem swojej szaty oddychając głęboko. Coś się działo a ja nie wiedziałem co. Wstałem lekko zdenerwowany próbując odpędzić od siebie to co widziałem. Dopiero po chwili uświadomiłem sobie że Hyperion nadal nie otrzymał odpowiedzi a także cały czas mnie widział. Warknąłem niezadowolony uderzając ogon o kamień tak mocno że przepołowiłem go na pół. Raniąc planetę raniłem siebie a ten lekki ból potrafił dać mi poczucie stabilności i pozwalał szybko się uspokoić.
-Tak jestem jak Bóg i właściwie nim jestem. Mogę tworzyć bądź niszczyć w zależności co takiego mi to da. Moja siostra ziemia była zbyt ugodowa i to właśnie jej twory ją zniszczyły. Potem inne planety zadbały by te ludzkie istoty zniknęły na zawsze- Ostatnie zdanie wręcz wysyczałem czując nieopisaną wściekłość na to co się stało.
-Ja nie mam zamiaru pozwolić żeby zniszczyło mnie coś co nie umie docenić tego co dostaje- Powiedziałem już odrobinę spokojniej jednak w moich oczach szalała pożoga. Rogi zaczerwieniły się nagrzane a czerwone włosy sprawiały wrażenie jakby trawiły je ogień.
Anonymous
Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Rzeka Lawy Tsuru Empty Re: Rzeka Lawy Tsuru

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach